Nasz mały kociokoński świat!!!!!

Inwazje pasożytnicze niestety nie omijają naszych pupili. Do szczególnie niebezpiecznych chorób lekarze weterynarii zaliczają świerzb drążący (notoedryczny). Atakuje on przede wszystkim koty, dlatego bardzo ważna jest profilaktyka. Na szczęście temu pasożytowi trudno się ukryć. Pierwsze zmiany chorobowe pojawiają się bowiem na pyszczku naszych podopiecznych i w okolicach uszu. W miejscu, gdzie atakuje to groźne roztocze, pupilowi wypada sierść, pojawia się rumień, łuszczy się naskórek, a z czasem pojawiają się grube strupy. Potem zmiany rozprzestrzeniają się na brzuch i okolice odbytu. Chory kot niemal ciągle się drapie, bo roztocza drążą w jego skórze tunele. Trudno więc nie zauważyć, że dzieje się mu coś złego. Jednak, jak wiadomo, najważniejsze jest wczesne wykrycie pasożyta, dlatego zwracajmy uwagę na każdą zmianę na skórze czworonożnego przyjaciela i konsultujmy to ze specjalistami. Im szybciej zostanie postawiona diagnoza, tym mniejsze będą skutki inwazji świerzbowca, który niestety bardzo szybko się rozprzestrzenia. Co gorsza przenosi się przez bezpośredni kontakt nie tylko na koty, ale też na psy i ludzi. Chociaż w wielu krajach występuje coraz rzadziej, w Polsce świerzb drążący jest jeszcze dużym problemem, mimo, że jego zdiagnozowanie nie jest trudne. Skrupulatnie przeprowadzony wywiad dermatologiczny i dokładne badania kliniczne pomogą ujawnić chorobę. Lekarz weterynarii stawia diagnozę na podstawie widocznych skutków działalności roztoczy tego pasożyta i ich jaj w badanej zeskrobinie.Leczenie w początkowych etapach choroby nie jest trudne. Tym bardziej, że na rynku są dostępne preparaty w formie roztworu do nakraplania na skórę (spot-on). Są one bezpieczne dla czworonogów, a także dla ich właścicieli, pozostających w częstym kontakcie ze swoimi pupilami. Na dodatek kot nie musi zjadać tabletek, które podawane nawet w najsmaczniejszym kąsku i tak są wyczuwane przez te sprytne zwierzaki, stąd zwykle lądują wyplute gdzieś w kącie. Takie leczenie nie przynosi więc pożądanych efektów.Natomiast stosując preparaty typu spot-on unikniemy tego typu problemów. Poza tym takie leki skutecznie zwalczają też inne choroby pasożytnicze kotów, m. in. świerzb uszny, wszołowicę, czy alergiczne pchle zapalenie skóry, a także pasożyty wewnętrzne.